Avatar
studio.
To unikatowe miejsce na kreatywnej mapie miasta. Ponad 100 m2 zostało podzielone na kilka stref tematycznych – gwarantujących zupełnie inne podejście do fotografii.
Od kilku lat dojrzewał w nas pomysł zbudowania czegoś innego. Materializowaliśmy w swoich głowach pomysły na stworzenie miejsca, które wyrwie się z ram typowego studia fotograficznego. Od fazy projektów przeszliśmy do czynów budując projekt, który w zamyśle jeszcze przez wiele miesięcy nie będzie ukończony. Kto wie, może tak naprawdę nigdy nie powiemy, że studio Avatar jest już gotowe…
Avatar
studio.
To unikatowe miejsce na kreatywnej mapie miasta. Ponad 100 m2 zostało podzielone na kilka stref tematycznych – gwarantujących zupełnie inne podejście do fotografii.
Od kilku lat dojrzewał w nas pomysł zbudowania czegoś innego. Materializowaliśmy w swoich głowach pomysły na stworzenie miejsca, które wyrwie się z ram typowego studia fotograficznego. Od fazy projektów przeszliśmy do czynów budując projekt, który w zamyśle jeszcze przez wiele miesięcy nie będzie ukończony. Kto wie, może tak naprawdę nigdy nie powiemy, że studio Avatar jest już gotowe…
Dlaczego?
Fotografia kreatywna to dla nas nieustannie zmieniający się proces.
Zamknięcie aranżacji to pewna forma zakończenia procesu. Coś co się zakończy przestaje ewoluować. A to kończy kreatywną zabawę. Mieliśmy na to inny plan.
W gruncie rzeczy – mimo, że z roku na rok mamy więcej doświadczenia na swoich plecach nadal pozostajemy skorzy do zabawy i wynikającej z niej radości wywołanej chwilą. Cieszymy się czasem, który poświęcamy na przygotowanie sesji, jej realizację, a potem wybór najlepszych ujęć.
Postanowiliśmy więc stworzyć kilka aranżacji. Tak, by każdy mógł odnaleźć w nich część swoich ukrytych pragnień. By oglądając je zapragnął wcielić się w rolę, przeobrazić, odszukać w marzeniach to co gdzieś głęboko – lata temu schował w głowie i na długi czas zapomniał. By chciał ponownie to odkryć i sfotografować się na tle tych wizji.
Pragnęliśmy miejsca, które będzie miał swój ostry charakter, a czasem eteryczną duszę. Będzie zmienne tak jak nastrój każdego z nas. By pierwsza sesja w Avatarze stała się preludium do myślenia o kolejnej, zrealizowanej w innym tonie. By nie była czymś docelowym – by była początkiem nowej drogi odkrywania siebie w wielu, nieznanych dotąd odsłonach…
Oddajemy w Twoje ręce coś dla nas niezwykle cennego chcąc jednocześnie zaprosić Cię do świata, który rósł z nami przez ostatnie lata. Studio Avatar pochłonęło nas bez reszty i podskórnie czujemy, że podobnie może być z Tobą…
Eliza & Mariusz
pomysłodawcy studia Avatar
Dlaczego?
Fotografia kreatywna to dla nas nieustannie zmieniający się proces.
Zamknięcie aranżacji to pewna forma zakończenia procesu. Coś co się zakończy przestaje ewoluować. A to kończy kreatywną zabawę. Mieliśmy na to inny plan.
W gruncie rzeczy – mimo, że z roku na rok mamy więcej doświadczenia na swoich plecach nadal pozostajemy skorzy do zabawy i wynikającej z niej radości wywołanej chwilą. Cieszymy się czasem, który poświęcamy na przygotowanie sesji, jej realizację, a potem wybór najlepszych ujęć.
Postanowiliśmy więc stworzyć kilka aranżacji. Tak, by każdy mógł odnaleźć w nich część swoich ukrytych pragnień. By oglądając je zapragnął wcielić się w rolę, przeobrazić, odszukać w marzeniach to co gdzieś głęboko – lata temu schował w głowie i na długi czas zapomniał. By chciał ponownie to odkryć i sfotografować się na tle tych wizji.
Pragnęliśmy miejsca, które będzie miał swój ostry charakter, a czasem eteryczną duszę. Będzie zmienne tak jak nastrój każdego z nas. By pierwsza sesja w Avatarze stała się preludium do myślenia o kolejnej, zrealizowanej w innym tonie. By nie była czymś docelowym – by była początkiem nowej drogi odkrywania siebie w wielu, nieznanych dotąd odsłonach…
Oddajemy w Twoje ręce coś dla nas niezwykle cennego chcąc jednocześnie zaprosić Cię do świata, który rósł z nami przez ostatnie lata. Studio Avatar pochłonęło nas bez reszty i podskórnie czujemy, że podobnie może być z Tobą…
Eliza & Mariusz
pomysłodawcy studia Avatar